czwartek, 29 marca 2012

bez tytułu.

Torebkę którą pokazywałam w poprzednim poście postanowiłam zestawić tym razem w towarzystwie jaśnie białym i żółtym i jakby nie było kamizelkowym. Coś czego bym nie przypuszczała nie dalej jak 4 lata temu że babciowate stylizacje będą mi się podobać i co gorsza( lepsza?) z uśmiechem na twarzy będę wyszukiwać ubrania w jej szafie!!
Cóż. Ludzie się zmieniają. Ich styl też.



buty, chustka,kolczyki, kolczyki- no name/ spodnie- C&A/ bluzka- sh/ kamizelka-uczyta przez mamę/
zdj. by me

wtorek, 27 marca 2012

Kwiatki kreski

Tytuł w myśl piosenki Brodki, chociaż myślę że na kropki+ kreski przyjdzie jeszcze czas. Nigdy jakoś szczególnie nie byłam fanką długich spacerów, ale myślę że częstsze wychodzenie z domu w ostatnim czasie to efekt uboczny prowadzenia bloga. Zresztą chyba dość przyjemny efekt uboczny.
Postanowiłam połączyć pastelowe kwiaty na chustce z rozmytymi paskami. Do tego torebka mojej mamy którą po kilku latach znalazłam w szafie i zakochałam się w niej bez  pamięci. Przypomina mi trochę torby-tornistry ostatnio dość popularne ( słowo "modne" mnie odrzuca i wcale nie zachęca do kupienia czegoś), ale myśl że moja torebka jest od nich starsza znacznie poprawia humor:)



płaszczyk, buty, torebka, chustka- no name/ jeansy- KappAhl/sweterek-sh/ bluzka- greenpoint (old)

Miała być do posłuchania Brodka, ale będzie coś innego :
 
zdj. Justyna

wtorek, 20 marca 2012

Pastele po raz pierwszy

Trend pastelowy, jak można zauważyć na większości blogów jest już przemaglowany w każdą stronę, mimo że wiosna się dopiero zaczyna ( a tak na prawdę to jeszcze jej nie ma..) Cóż, nie będę oryginalna. Dzisiejszy zestaw jest jednak jednym z tych które nosiłam wcześniej a zdjęcia zrobiłam dopiero tydzień później. Tak więc koszula, którą pokazywałam wam tutaj i która nadal uparcie nie ma ochoty wyjść na zdjęciach w prawdziwym kolorze. Jak na pierwszy raz dodałam do niej nieco zimową oprawę.





spodnie- KappAhl/ koszula, torebka- sh/ sweterek- Dorothy Perkins(sh)/ naszyjnik- vintage/ kolczyki- DIY
zdj.Janek


niedziela, 18 marca 2012

DIY: kolczyki


Ten post miał powstać już jakiś czas temu, ale jak to zwykle bywa..No, ale jest dzisiaj:)
Tak już mam, że dużą część biżuterii którą posiadam, robię sobie sama i do tej właśnie grupy należą kolczyki zrobione z metalowych zatrzasków. Zrobienie ich zajęło mi ok. 10 min., a cały problem polega na rozgięciu bigli i połączeniu elementów ze sobą..
Za to od razu stały się moimi ulubionymi kolczykami i noszę je niemal do wszystkiego.
1. Do zrobienia kolczyków, potrzebne są: metalowe zatrzaski ( ja swoje odprułam od starego swetra), pary bigli, oraz zwykłej pęsety

2. Rozginamy za pomocą pęsety( lub małych kombinerek) kółeczka w biglach, i wkładamy w otworki na zatrzaskach ( do tego grubszego potrzebowałam jeszcze kółeczka aby lepiej wszystko zamocować)

3. Po tych wszystkich skomplikowanych operacjach, kolczyki są gotowe i niecierpliwie czekają na noszenie :)
 

Życzę wam miłej niedzieli!
zdj by me

niedziela, 11 marca 2012

Oh, windy day

Wiatr wiosmą?sama radość jak dla mnie, poczucie wolności..taki jest też dzisiejszy zestaw, kolory znów przygaszone, "ziemi"( tak, komentarze:) Cóż, niektórzy mogą mówić że mało kolorów, faktycznie tak jest, chociaż uwaga, uwaga jest akcent w postaci spódnicy:) Zasadniczo zazwyczaj ubieram się w neutralne kolory, jak nasza polska ulica, ( co też da się zauważyć) jednak myślę że razem z wiosną do mojej szafy zawita trochę więcej radosnych kolorów. Zdjęcia robione "na szybko"+ wiatr= cóż mogło być lepiej, ale tak źle nie jest:)




Płaszcz, marynarka, buty- no name/ sweterek- dunnes store ( sh)/ spódnica, pasaek- H&M/ chustka- kupiona na Krakowskiej starówce/ kwiatek- no name/torebka- vintage/  kolczyki- DIY                                                      
                                                                                              
 Kolczyki, zrobiłam niedawno dosłownie w 5 minut i są obecnie chyba moją ulubioną biżuterią. Jak je zrobić, już w następnym poście:)
zdj by Janek

środa, 7 marca 2012

She's counting two three four five

Przerwy w dodawaniu nowych postów są chyba nieuniknione w moim przypadku, i mimo starań wcale mi to nie wychodzi..dlatego też mimo wiosennej(nareszcie!)prawie pogody zdjęcia zrobione są w domu.
Spodnie ze wczorajszego zestawu( tak miałam dodać posta jeszcze wczoraj, brakło mi czasu) uszyła mi mama, sweterek kupiłam w sh i noszę w zasadzie do wszystkiego. Ulubiony przeze mnie kolor i brak zapięcia, a co najważniejsze luźny krój sprawiają że pasuje mi do "wszystkiego".




spodnie- uszyte przez mamę/ bluzka- greenpoint (old)/ sweterek- sh/ biżuteria- kupiona dawno z ciękiego do określenia źródła/ torba- C&A/ buty- sklep obuwniczy

Moje ostatnie odrycie muzyczne, słucham ich na okrągło i polecam cały album najlepiej:)
zdj by me