Sama się sobie dziwię. Ja, niegdysiejsza prawie chłopczyca, która w spodniach mogłaby chodzić prawie wszędzie, zmieniam swoje ubraniowe upodobania. Jakoś bliżej mojemu sercu do sukienek i spódnic. A maxi sukienka przypominająca troszkę dzieci kwiaty jest już szczytem wszystkiego.
Może po prostu za gorąco?:)
Ale nie, coraz bardziej mi się to podoba.:)
I nie. Nie mam nic z szyją.
sukienka-KappAhl/ torba-C&A/ buty, biżuteria- no name/
fot: Janek
Piękna maxi!!!
OdpowiedzUsuńi bardzo dobrze, że bliżej Ci do bardziej kobiecego stylu, suknia piękna!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nigdy nidgy nie należy rezygnować ze spódnic i sukienek! :D DObry wybór ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
sancewicz.blogspot.com
świetna sukienka, a tak swoją drogą to niesamowite jak czasem może się nam zmienić gust i upodobania;)
OdpowiedzUsuńUświadomiłam sobie dopiero w tym roku na wakacjach że sukienki są niesamowicie po 1: kobiece, po 2: wbrew pozorom wygodne:)
Usuńnowe aukcje - zapraszam!
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/listing/user.php?us_id=7693113
Piękna maxi;)Rewelacyjnie w niej się prezentujesz;)
OdpowiedzUsuńhttp://annaantje.blogspot.com/
bardzo do twarzy Ci w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńśliczna ta kiecka, uwielbiam maxi głównie za ich wygodę;) świetnie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w tej sukience! (:
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja!!!Obserwuję i zapraszam do mnie:-)
OdpowiedzUsuńfajna sukienka, ładna stylizacja, wszystko fajnie sie ze soba komponuje i daje bardzo ciekawy efekt, gratulacje:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na: monic-dzej.blogspot.com
I dobrze bo świetnie Ci w tej sukience! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń