Weny na więcej literek mi brak jak na razie. Ale wierzę w to, że martwy sezon już za mną.
płaszcz, koszula-znalezione w czeluściach domu/jeansy-no name(sh)/ sweter- Oscar Jacobson (sh)/ korale- no name/ torba- KappAhl/ czapka- H&M
Nie, ja śniegu nie jadłam, ale ktoś musiał się nieźle napracować, żeby 4 dni po zrobieniu zdjęć nie było po nim śladu :)
Świetny płaszcz!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam My Second Hand
Bardzo ciekawy płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
Korale i szary sweter, zdecydowanie udane połączenie. Podoba mi się też kolor płaszcza rozpraszający ponurość pogodową.
OdpowiedzUsuńCo do jedzenia śniegu - mój jamniczek chyba wziął to sobie do serca.
świetna chusta! uwielbiam :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń