Dzisiaj chciałam wam pokazać parę ubrań ostatnio upolowanych w szmateksach. Są to raczej zwykłe, podstawowe rzeczy, jednak kierowałam się przede wszystkim wiosennym "pastelowym trendem", stąd też jasne t- shirty i moja ulubiona koszula- na zdjęciu tego nie widać, zbyt dobrze ale ma ona kolor jasno fioletowy, a ściślej coś pomiędzy wrzosowym a fiołkowym.
Jeszcze spódnica. Najpierw spodobała mi się tak po prostu, za zwiewność i lekkość, bo takowej w szafie nie miałam. Jednakże moja sympatia do niej wzrosła kiedy zobaczyłam że jest z Zary. Maniaczką tej firmy nie jestem, ale uśmiech na mej buzi i dziwne miny rodziny..bezcenne:)
zdj. by me
koszula jest super;D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie;*
Fajna koszula, choć pewnie lepiej prezentuje się na Tobie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy:)
OdpowiedzUsuń