Wygodny fotel( no dobra, prawie), książka, świeczunia i ostatnio ulubiony sweter. Niewiele mi trzeba do szczęścia.Przynajmniej tego względnego. Kawy nie ma, bo już wypita. A zbyt dużo kofeiny to niezdrowo.
Koszulkę robiłam jeszcze na wakacjach, i w planach miałam pochwalić się nią już dawno. Miałam. Tak to już ze mną jest.
A niedługo pochwalę się nowym ręcznym wyrobem( Boże jak to brzmi..:D).Dopóki zapał do blogowania mam.
shorty- diy(czytaj: ucięte stare spodnie)/ t-shirt-sh+ diy/ sweter- sh
zdj.me
fajny t-shirt :)
OdpowiedzUsuńpozytywnie!!! <3
OdpowiedzUsuńcheck out my blog
www.damnohhh.blogspot.com
kisses
Świetna ta koszulka :))
OdpowiedzUsuńEhh nawet nie chcę myśleć o nauce a Twoje zdjęcia mi o niej niestety przypominają :D :D