niedziela, 25 listopada 2012

I don't know.

Wygodny fotel( no dobra, prawie), książka, świeczunia i ostatnio ulubiony sweter. Niewiele mi trzeba do szczęścia.Przynajmniej tego względnego. Kawy nie ma, bo już wypita. A zbyt dużo kofeiny to niezdrowo.

Koszulkę robiłam jeszcze na wakacjach, i w planach miałam pochwalić się nią już dawno. Miałam. Tak to już ze mną jest.
A niedługo pochwalę się nowym ręcznym wyrobem( Boże jak to brzmi..:D).Dopóki zapał do blogowania mam.


shorty- diy(czytaj: ucięte stare spodnie)/ t-shirt-sh+ diy/ sweter- sh
zdj.me

3 komentarze:

  1. pozytywnie!!! <3
    check out my blog

    www.damnohhh.blogspot.com

    kisses

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna ta koszulka :))
    Ehh nawet nie chcę myśleć o nauce a Twoje zdjęcia mi o niej niestety przypominają :D :D

    OdpowiedzUsuń