niedziela, 9 grudnia 2012

Dear Santa,

Drogi Święty Mikołaju,
Kiedy już wszystkich uszczęsliwisz, to w drodze powrotnej do nieba zaglądnij na dno swoich sani i zobacz czy nie ma tam dla mnie przypadkiem jakiegoś prezentu w kształcie torebki..?

Od lewej i od góry:
Wang, Mulberry, Lanvin, Miu Miu, Prada, Louis Vuitton


Your Sincerely
Niebieskooka

zdj. net-a-porter.com, prada.com, style.com, google.com

wtorek, 4 grudnia 2012

Przedświąteczna rozkmina.

Chociaż do Świąt jeszcze 3 tygodnie, to dokoła świąteczny szał:" kup prezenty dla swoich bliskich, najlepszą świąteczną szynkę, najpiękniejszą świąteczną kreację, ozdobę, wyglądaj olśniewająco jak nikt inny..
 etc.etc."
Przyzwyczailiśmy się do takiego pędu. W sumie nawet nie wiemy po co i gdzie, ale jak wszyscy, to wszyscy. I to "Laast Christmaaas..".

Dostałam w ostatnich dniach maila, który tak naprawdę zmotywował mnie do napisania tego tekstu.
Bo często w pogoni za nowszym modelem czegoś tam, zapominamy o tych którzy z różnych przyczyn cierpią biedę. A w tym wszystkim najczęściej najbardziej odbija się to na dzieciach. Ich marzenia świąteczne? Często po prostu nie czuć głodu.

Jak możemy pomóc? Polski Czerwony Krzyż w ramach programu Godne Dzieciństwo finansuje dla dzieci ciepłe posiłki oraz organizuje wiele akcji skierowanych do tychże. Wysłanie smsa o treści POMOC na numer 7364 (koszt wiadomości to 3,69 zł brutto) to tak na prawdę niewielki koszt poniesiony przez nas, a za taką kwotę możemy podarować ciepły posiłek głodnemu dziecku!


sobota, 1 grudnia 2012

White.

Kilka ładnych obrazków. Czemu? Odkryłam niedawno Tumblr'a.









źródło: tumblr.com

czwartek, 29 listopada 2012

Jesieni późnej kolory

Mała zajawka z ubrań które nosiłam kilka dni temu( co ja bredzę: płaszcz i buty noszę prawie cały czas ostatnio, tak je uwielbiam). Czasu na normalne zdjęcia brak-takie życie. Dlatego też ich jakość nie powala.
Ale ulubiony ostatnio, znaleziony gdzieś w czeluściach szafy( nie mam pojęcia czyjej) płaszczyk widać w miarę dobrze.
Stylówa na prawie jak na lumpa.Ew włóczykija- tylko kapelusza brak.

płaszcz, torebka- vintage/ komin-no name/ jeansy-KappAhl/ buty-pamięć mnie zawodzi
zdj.me



niedziela, 25 listopada 2012

I don't know.

Wygodny fotel( no dobra, prawie), książka, świeczunia i ostatnio ulubiony sweter. Niewiele mi trzeba do szczęścia.Przynajmniej tego względnego. Kawy nie ma, bo już wypita. A zbyt dużo kofeiny to niezdrowo.

Koszulkę robiłam jeszcze na wakacjach, i w planach miałam pochwalić się nią już dawno. Miałam. Tak to już ze mną jest.
A niedługo pochwalę się nowym ręcznym wyrobem( Boże jak to brzmi..:D).Dopóki zapał do blogowania mam.


shorty- diy(czytaj: ucięte stare spodnie)/ t-shirt-sh+ diy/ sweter- sh
zdj.me

piątek, 23 listopada 2012

Zmiany, zmiany.

Zmiany, zmiany. Potrzebne są. Najlepiej niezbyt drastyczne, powolne, ale zauważalne. Chociaż czy na pewno lepsze są te które przychodzą stopniowo?Czy nie lepsza jest "terapia wstrząsowa"? To chyba zależy czy oczekujemy tego, czy nie. Te najpiękniejsze wspomnienia często kochamy tak bardzo, bo spadły na nas niespodziewanie, kiedy nawet nam się o nich nie śni. Te gorsze chwile w naszym życiu..no cóż. Jak mają przyjść to może chociaż nie tak gwałtownie..?

3 miesiące od ostatniego posta.Dużo i mało, z większymi i mniejszymi zmianami w moim życiu. Jednak wystarczająco żeby stwierdzić, że chcę blogować.
Regularniej.
Ale też w innej formie niż do tej pory. W jakiej? Myślę, że niedługo się to okaże.


Chciałoby się powiedzieć : miss you autumn so much. Albo chociaż trochę tego słońca ze zdjęć poproszę.
zdj.Janek

czwartek, 23 sierpnia 2012

Summertime sadness

Sama się sobie dziwię. Ja, niegdysiejsza prawie chłopczyca, która w spodniach mogłaby chodzić prawie wszędzie, zmieniam swoje ubraniowe upodobania. Jakoś bliżej mojemu sercu do sukienek i spódnic. A maxi sukienka przypominająca troszkę dzieci kwiaty jest już szczytem wszystkiego.
Może po prostu za gorąco?:)
Ale nie, coraz bardziej mi się to podoba.:)





I nie. Nie mam nic z szyją.
sukienka-KappAhl/ torba-C&A/ buty, biżuteria- no name/
fot: Janek

środa, 8 sierpnia 2012

Czytające ananasy

Tytuł posta od czapy. Jak prawie zawsze zresztą:)A dzisiaj będzie troszkę o wakacyjnych książkach. Chociaż "wakacyjne" książki to nie jest dobre określenie. Bo czytam od prawie zawsze. Wszystko co wpadnie mi w ręce. W dużych ilościach.
A na wakacjach?Po prostu mam więcej czasu. Aktualnie(jak może niektórzy rozpoznają po okładce), czytam powieść E.E.Schmitta "Przypadek Adolfa H." Do dłuższej recenzji się nie poczuwam jak na razie, może kiedyś przyjdzie na to czas.:) W skrócie, jest to historia "dwóch "Adolfów: Jednego- dobrze znanego nam dyktatora, drugiego- artysty. Jak do tej pory, moje odczucia są dość mieszane, czytywałam lepsze książki pana S.Ale generalnie na plus.
A wy? Jakie książki czytacie latem i nie tylko?Co możecie polecić?
Czekam na wasze komentarze:)


Spodenki to jedna z kilku rzeczy kupionych na ostatnich wyprzedażach. Rozbawiły mnie ananasy już na wieszaku, a kiedy okazało się że są dobre, długo się nie zastanawiałam. Potrzebowałąm takiego poprawiacza humoru:)

szorty-River Island/koszulka- sh/bransoletka- kupiona gdzieś dawno:)

wtorek, 7 sierpnia 2012

La dolce vita

Dziś porcja ładnych obrazków. Ostatnia kampania Dolce&Gabbana jest jedną z moich ulubionych kampanii na jesień-zimę 2012. Z jednej strony osławiony włoski przepych, a z drugiej..proste i emanujące szczęściem życie. Tak sobie chyba wyobrażam prawdziwą, tradycyjną włoską rodzinę:) Patrząc na te zdjęcia mam ochotę pojechać tam już, zaraz!Tak więc idę pakować choćby wirtualne walizki, a wam zostawiam obrazki. Smacznego!













zdj.:http://www.dolcegabbana.com

A tu muzyczka towarzysząca:

niedziela, 5 sierpnia 2012

Krótkie przemyślenia o życiu i blogowaniu

Mam ostatnio mieszane uczucia w związku z blogowaniem. Mnóstwo przeczytanych tekstów na ten właśnie temat sprawia, że 'bloggowanie' przez blogowanie ostatni zalew nowych blogów staje się czymś z jednej strony modnym, a z drugiej..No właśnie, z tej drugiej strony wręcz odrzuca. Przynajmniej mnie, bo będąc częścią tej społeczności trochę mi za nią wstyd. Swojego bloga założyłam  po oglądaniu masy innych i z początkową myślą: też bym tak chciała. Nie sławy i darmowych ciuchów, ale aby pokazać przede wszystkim sobie i innym że to co proste nie musi być nudne. I że można ubrać się dobrze nie wydając na ten cel fury pieniędzy.

Myśli o usunięciu bloga?Towarzyszyły mi niezwykle często, ale tak na prawdę ja dopiero zaczynam swoją przygodę z nim. Czuję się ciągle tą dziewczyną sprzed kilku miesięcy która z biciem serca klikała ikonę "opublikuj". A pasja jaką stała się dla mnie moda chcę dzielić się z innymi.
Zmiany są dobre w życiu, a na najbliższy czas wydaje mi się właśnie zakrętem na drodze. Niby groźnym, ale równocześnie budzącym ciekawość.



Dobrze, że ciepło jeszcze jest, bo mogę bezkarnie pokazywać na blogasku zdjęcia letnich sukienek, i nie myśleć jeszcze o zimowych kolekcjach.:)Przecież trzeba być zxawsze o pół roku do przodu jeśli chodzi o modę!:D
Aa, i uroczyście zapoczątkowuję szał na sukienki wszelkiego rodzaju, a zwłaszcza te, które przeleżały u mnie w szafie co najmniej rok.Część pierwsza już dzisiaj.
Miłej niedzieli:)

sukienka, buty, torebka- no name/ pasek-H&M/ naszyjnik- diy
zdj,Janek

wtorek, 26 czerwca 2012

Czerwiec-inspiracje

Nowy miesiąc już niedługo, wakacje za pasem( chociaż ja mam swoje już od jakiegoś czasu:D), więc dzisiejsza dawka inspiracji( lub ładnych fotek które wpadły mi w oko) będzie bardzo letnia i wakacyjna:)



















źródła: http://fromme-toyou.tumblr.com/http://weheartit.com/http://www.tumblr.comhttp://vanessajackman.blogspot.com/http://atlantic-pacific.blogspot.com/http://www.goinghometoroost.com/, google.com, vogue.fr